Po raz kolejny Teatr Bolszoi „wystąpi” na ekranach polskich kin! Dziś Śpiąca królewna Na żywo w kinach – przepiękne spotkanie z klasyką. W sam raz na niedzielę 🙂
Zdaniem choreografa Krzysztofa Pastora Szekspir był librecistą, choć wcale nie zdawał sobie z tego sprawy. Inspirował nie tylko operatorów i reżyserów, ale również choreografów. Wybór dramatu „Romeo i Julia” był dla Pastora emocjonalny, spontaniczny, związany z jego bezgraniczną wiarą w miłość na całe życie. Decyzja o realizacji „Burzy” była bardziej przemyślana, trudna i dojrzała. Bezpośrednim impulsem do inscenizacji kolejnego dzieła Szekspira były baśnie pt. „Arabskie noce i dnie”.
– Po występach w Polsce często podchodzą do mnie ludzie i pytają po angielsku: „skąd pani jest, czy pani jest hinduską?”, „a wyglądam na hinduskę?”, „no, tak!” – Kinga Malec, polska, choć dla wielu z powodzeniem mogłaby być Hinduską, tancerka. Taniec indyjski jest jej największą miłością, pasją i sposobem na życie. Wychowywała się w kulturze indyjskiej, od dziecka smakowała indyjskiej kuchni. W tańcu opowiada wzruszające historie, uczniów zabiera w bollywoodzką podróż, widzów czaruje kathakiem. Do Indii wraca regularnie, by się inspirować, czerpać od swoich „guru”, wciąż pogłębiać dotychczasowe umiejętności. Wcale nie brakuje Jej czasu na nowe poszukiwania ruchowe w hinduskim rytmie. Taniec indyjski ma mocno zakorzeniony… w ciele!
Jazz tańczy się w Kielcach! Właśnie tam Bill Goodson, światowej sławy choreograf wraz z grupą tancerzy zabrał nas, uważnych i głodnych wrażeń widzów, w taneczną podróż w czasie…. więc jak to było z całym tym jazzem?
Nie wiesz o co chodzi w jazzie? Weź udział w lekcji Elżbiety Szlufik-Pańtak i Grzegorza Pańtak. I wiesz, co? Wcale nie musisz ćwiczyć! No, trochę tylko „ROZćwiczysz” umysł, goniąc wzrokiem za tancerzami i próbując nadążyć za ich dynamiczną rozgrzewką. Tym razem tancerze Kieleckiego Teatru Tańca ćwiczą jazz… przy drążkach.