o tańcu w teatrze i teatrze w tańcu


1 komentarz

„Każdy występ jest dla mnie szczególnym przeżyciem!”

– Po występach w Polsce często podchodzą do mnie ludzie i pytają po angielsku: „skąd pani jest, czy pani jest hinduską?”, „a wyglądam na hinduskę?”, „no, tak!” – Kinga Malec, polska, choć dla wielu z powodzeniem mogłaby być Hinduską, tancerka. Taniec indyjski jest jej największą miłością, pasją i sposobem na życie. Wychowywała się w kulturze indyjskiej, od dziecka smakowała indyjskiej kuchni. W tańcu opowiada wzruszające historie, uczniów zabiera w bollywoodzką podróż, widzów czaruje kathakiem. Do Indii wraca regularnie, by się inspirować, czerpać od swoich „guru”, wciąż pogłębiać dotychczasowe umiejętności. Wcale nie brakuje Jej czasu na nowe poszukiwania ruchowe w hinduskim rytmie. Taniec indyjski ma mocno zakorzeniony… w ciele!

Czytaj dalej


Dodaj komentarz

„Byłam punkiem”

Do rozmowy z Izą Borkowską szykowałam się od dłuższego czasu. Raz byłyśmy nawet umówione. Nie wyszło. Tym razem się zawzięłam. Przyjechałam do Domu Kultury Śródmieście w Warszawie i… w progu przywitała mnie pełna energii, tryskająca humorem, zmotywowana i już roztańczona (a był sobotni poranek) kobieta. Usiadłyśmy na kanapie i wreszcie miałyśmy chwilę na rozmowę (choć czas gonił, bo nad nami niecierpliwie rozgrzewały się jej młode tancerki) – rozmowę o tańcu Izy.
Czytaj dalej