o tańcu w teatrze i teatrze w tańcu

tektōn_kamień życi@

Dodaj komentarz

„Tekton to prawdziwy gabinet mineralnych osobliwości. W kamieniu Ola Maciejewska śledzi nasze wzniosłe, poetyckie, małe i żałosne próby odciśnięcia śladu na historii planety”- Laurence Wagner

W Nowym Teatrze w ramach cyklu Aktywizm tańca. Cykl prezentacji nowej choreografii można było zobaczyć pracę Oli Maciejewskiej Tekton, który jest jej debiutem choreograficznym. Wraz z filmem krótkometrażowym Cosmopol spektakl miał premierę w listopadzie 2014 roku w Théâtre de l’Usine w Genewie.

Prezentacja odbywa się w Świetlicy Nowego Teatru. Przestrzeni, która zamienia się w podziemny bunkier pozbawiony czasu i miejsca. Dwa rzędy długich świetlówek, pulsując oświetlają sceniczny obszar. Otyła postać białego mężczyzny lub nawet kloszarda-stwora stoi tyłem. Za nią, w głębi, wznosi się bliżej nieokreślona konstrukcja budowlana z części kartonowych. Postać w masce porusza się na tyle, na ile pozwala jej ogromne ciało – za pomocą „mikro przesunięć” i konsekwentnie falujących niekiedy „przyruchów” z punku A do punktu B.

tekton_fota

Giovanni da Modena, Inferno, Źródło: materiały prasowe Nowego Teatru

Następnie rozpoczyna się prezentacja – niekomputerowy pokaz slajdów lub, inaczej rzecz ujmując, tajny seans terapeutyczny na temat sensu styczności ludzkości z kamienną materią. Na kartonowych, dużych planszach „piwnicznej” widowni ukazują się różne obrazy, począwszy od rzeźby Wenus z Willendorfu, kamiennej fontanny z domniemanego powiatu skarżyskiego, współczesnej modelki toples rozłożonej na kamiennej półce skalnej, aż do okładki czasopisma Rolling Stone z Lady Gagą czy samej Sharon Stone. Pojawiła się także małpa z kamieniem w łapach,  ukamienowana kobieta oraz romantyczny obraz Wędrowca nad morzem mgieł .

Muzyka towarzysząca stopniowej prezentacji i chuligańskiej „zadymie” z kopaniem, rzucaniem i niszczeniem mienia dodawała tylko poczucia „piwnicznego” niepokoju, doprowadzając do kamiennej zagłady, do grobu z tekturowych kartonów. Z muzycznych utworów padają ostatecznie dwa zdania podczas całej prezentacji „let the stone speak” i „why the fuck it’s so dark?”.

Bo bunkier tak naprawdę jest jaskinią znanego filozofa, do której się wchodzi, nie z której się „wyswobadza”. Postać mężczyzny przynosi nowsze obrazy, rozbiera się do nagiego, grubego kostiumu, onanizuje się do rzeźby Wenus z Willendorfu, pokazuje i niszczy obrazy, starając się wydobyć wspólny sens lub prawdę. Ale prawdy nie ma. Wydaje się być ciągłą zmienną interakcją między ciałem/człowiekiem a obiektem/kamieniem. Performerka zwięźle przedstawia swój koncept:

W Tektonie zastanawiam się, czym jest kamień i czym mógłby być. Chodzi mi o sprowokowanie jakiegoś przesunięcia czy zaplanowanie błędu w odczytywaniu rzeczywistości. O zamieszanie. Bardzo lubię kaleczyć język. Kaleczenie języka – niezależnie od tego, czy jest to język obcy, czy język wizualny – otwiera nas na nowe interpretacje. Systematyczne kaleczenie przyjętych sposobów czytania obrazów albo kaleczenie chronologii  jest nas w stanie pobudzić, pootwierać, zaprosić do rozczytywania historii relacji człowieka wobec Ziemi w inny niż dotychczas sposób: w sposób anarchistyczny i autodydaktyczny.

Anka Herbut: Systematyczne kaleczenie, Dwutygodnik.com

Nieważne czy mamy do czynienia z prezentacją czy seansem terapeutycznym. Ważne, co „piwniczni widzowie” wynieśli z pracy performerki. Nawet jeżeli podejście odbiorcy było częściowo bezrefleksyjne, w odniesieniu do  punktu, w którym rozpoczyna się choreograficzna spekulacja performerki, czyli granica pomiędzy materią a ciałem, ludźmi, kamieniami oraz ich reprezentacjami, to i tak według badaczy ludzka cywilizacja zostanie wkrótce zniszczona. A głównymi odbiorcami materii na Ziemi pozostaną jedynie wielkie szczury.

AD


Przydatne linki

Ola Maciejewska
AKTYWIZM TAŃCA. CYKL PREZENTACJI NOWEJ CHOREOGRAFII
Systematyczne kaleczenie – wywiad Anki Herbut z Olą Maciejewską

Tekton

Koncepcja i performans: Ola Maciejewska
Współpraca artystyczna/Scenografia: Ieva Kabasinskaite,
Współpraca artystyczna/Światło: Thomas Laigle,
Współpraca artystyczna/Kostium: Valentine Solé
Muzyka: Rene van Trier, Thomas Laigle, Carl Stone
Produkcja: Elodie Perrin | so we might as well Dance
Koprodukcja: Productiehuis Rotterdam, Théâtre de l’Usine
Współpraca: La Ménagerie de Verre (Studio Lab Convention), Centre National de la Danse (CND Pantin, Théâtre Nanterre-Amandiers, Vivarium Studio, Montévidéo Créations Contemporaines
Długość: 50 min.

Wydarzenie w ramach cyklu „Aktywizm tańca. Przestrzenie choreografii” odbyło się 13 grudnia 2016 r. o godzinie 19.00 w Świetlicy Nowego Teatru.

Dodaj komentarz